Developer moim zdaniem powinien pomyśleć nad poziomem zaawansowania graczy. Czyli stworzyć tzw. platformy czy etapy na których gracze by mieli swoje rankingi coc i olimpiady. Oczywiście nagrody zależne od etapu. Moje spostrzeżenia opieram na tym, że przy solidnej grze nowy gracz może dogoni stawkę w 2 lata czyli na stracie nie mają zacięcia do gry i szybko kończą przygodę . edit 1 Dimensional serwery pokazały, że takie rozwiązania są możliwe. Wymyśliłem np. że skok na wyższy poziom mógłby się odbywać po ukończeniu etapu exalteta. Wszystko można zrobić trzeba tylko pomyśleć a nie wysyłać pod topór Ironv graczy 85 na olimpiadzie .
Deweloperzy mają problem z zrobieniem czegokolwiek poza pay2win, problem z banalnymi rzeczami do gry typu zmiana wyglądu i nicku postaci na olimpiadzie (aby się gracze nie feedowali) bo sięto nie opłaca bo z tego nie mają zysków więc platformy "zaawansowania gracza" gdzie musieli by oszacować jakieś wytyczne jakoś podzielić tych graczy jakoś nadal sens temu systemowi. powodzenia.
Powiedział Musashi aka loladvb - gracz PVE. Btw, Oly dobrze dobiera. Po 2, Hero są praktycznie zaklepane, i to bez konieczności puszczania fal feeda, także zapomnij. A już nie wspomne o botach na oly...
Oly teraz to jest jakis zart. W zwiazku z tym, ze jest malo graczy, jak cos wygrywasz i dojdziesz do 50+, 70+ 100+(zalezy od tygodnia oly) to dostaniesz odrazu kogos mega sfarmionego. Trzeba sie nakombinowac, przegladac fale oly itd zeby jakos ominac wszystkich mocnych. Oly glownie polega na unikaniu ;] . Oczywiscie z perspektywy kogos poza topowymi klanami. Dlatego wedlug mnie, pomysl z podzialem graczy jest spoko. Wtedy nie tylko topka miala by zabawe.
Topka tez polega na unikaniu ale i tak przy takiej ilosci ludzi raczej male szanse ze nie trafisz nikogo "mega sfarmionego".
Jestem ciekawy jak bys podzielił tych graczy? Po klanie? Po EQ? A jak po EQ to jaak bedziesz wycenial EQ, jakie proporcje wartości... Po levelu? Może po expie?
Podzial jest i przydziela graczy po pkt wiec mozna powiedziec ze grasz z rownymi sobie prawda ? Bo jak wyjdziesz poza swoj prog to odrazu szybki lomot i spowrotem do swojej ligi. Takie podzialy nie beda dzialac. Jest opcja na limit statow albo jakis gear cap ale to nie przejdzie przy tym modelu biznesowym
Nie zastanawialem sie jeszcze. Ale pewnie po lvlu, stopniu zaawansowania exalted itd. Smutne jest to, ze w sumie, jak Sinin napisal, dobieranie przeciwnikow na oly dziala dobrze, i nie to jest problemem. Problemem jest to, ze oly robia farmerzy + boxy + bardzo nieliczna srednia klasa. Jakby bylo wiecej ludzi, to byloby w sumie spoko, bo po 2-3 winach nie trafialoby sie na kogos ze smocza bronia. A dzieki zachlannosci topowych klanow, jak akurat na oly nie ma feoha z dragon casterem, to niespodzianka, healer albo duelist farmi z dragon casterem, full broochami i niewiadomo z czym tam jeszcze
najwiekszy problem to item sharing gdzie jeden feoh skonczy oli to daje drugiemu full broochy, dragon weapony, epici +10 sayha tali lvl 10, enchanted kelbim weapon itd. Tamten wtedy nie gra a za niego wchodzi ktos kto z poza oly ma sredni sprzet a podczas oly topowy.
Sayha tali nie przezucisz bez sealowania (co jest dosc drogie) wiec akurat tego raczej nie przerzucają ale brochy weapony itp itd niestety tak. Odnosnie freedów powinno być jak na Coc. Nie widzisz nicku - widzisz "attacker 1" albo cos takiego. Nie widac sprzetu, widac jakis inny strój. Nie widać numeru areny - po prsotu nie ma możliwości obserwowania oly.
Nie wiem, bo od ponad roku nie gram aktywnie olimpiady. Wiem że sie sprawdza jak już tepnie na arene, ale przez tepnieciem pierwszy raz słyszę... Oświeć mnie.
Zasada jest prosta na ta chwile przy takiej ilosci graczy masz powiedzmy 10 aktywnych osob z topowym sprzetem wiec proste macro na invite przed zapisaniem daje Ci zarys kto sie moze zapisac razem z toba a kto juz jest zapisany. Potem jak juz przydzieli Ci walke sprawdzasz jeszcze raz i majac na uwadze system przydzielania przeciwnikow po pkt wiesz ze osoba ktora jest zapisana a wczesniej nie byla jest prawdopodobnie twoim przeciwnikiem.
