z rana posluchalem sobie dramy politykow w radiu zet, by uzupelnic swoje "drama battery", ale gdy tylko skonczyly sie przyjemne dla ucha skomlania politykow nie wylaczylem radia... to byl blad. wielki... zaraz po politycznej dramie, swoj program zaczela niejaka beata pawlikowska (swiat wedlog debilki, czy jakos tak) i moj swiatopoglad totalnie sie zalamal... ze tez ziemia nosi takie skrajne asocjalne i pozbawione intelektu obiekty o_o. takiej ilosci pieprzenia nie jest w stanie zaserwowac nawet lysy z brazzers... nawet lysy z brazzers na diecie mleczno-energetycznej. zastanawia mnie, jak to mozliwe, ze osoba po niewatpliwie spartaczonym zabiegu lobotomii ma swoj program w radiu... w niedziele rano... w porze sniadaniowej. prosze was drodzy gracze. pokazcie mi choc jedna osobe, ktora wlacza radio zet w niedziele z rana tylko po to by posluchac tego posranego belkotu o niczym... chcem poprostu zrozumiec. ogarnac jaki podgatunek czlowieka moze tego sluchac... ... uwielbiam ludzka glupote i debilizm. nabijanie sie z pustakow i ulomow poprawia mi humor jak nic innego... ale ona... mnie pokonala... wytrzymalem niecale 10 min... serio... to jakis program zatrudniania niepelnosprawnych umyslowo do radia i telewizji? myslalem ze co najwyzej beda tam podawac kawe i rozpisywac dlugopisy... jestem zalamany. na dzis dosc kretynizmu. dla odmiany prosze was - napiszcie cos inteligentnego - moje zwoje dzis sa przeciazone... pozdro
porada na przyszlosc wywal radio i tv przez okno i po problemie. ja nie słucham nie ogladam tv i nie wiem o czym piszesz.
ja słucham eski/remfm xd a jak walą jakieś smuty to zmieniam stację albo jadę do roboty "na głucho" słuchając jak w busie gimbaza wali mądrościami, humor się poprawia odrazu